wtorek, 9 grudnia 2008

Spotkanie 4 i pół/ 7.12.2008 Helen's Bay

Jako,że robak cały weekend pił :) i nie mógł z nami pojechać,plener zyskał miano spotkania nr 4 i pół :)
Pogoda mogła być lepsza,ale i tak mieliśmy szczęście,że nie padało :) Piździło za to momentami okrutnie,co niektórzy przypłacili przeziębieniem (Magda,kuruj się!),a niektórzy dopiero przypłacą (i mnie coś zaczyna łamać w kościach).
Tak było w niedzielę w Helen's Bay :)


Gęsiego na miejsce zdarzenia :)




Pierwszy odważny :)




Następni śmiałkowie :)




Paweł w swoim żywiole :)







Magda,jak znalazł na nk :)




Jakie zdjęcie wtedy powstawało?




Magdzie to się coś w ogóle z twarzą stało :)




Bartkowi zresztą też... :)




Było fajnie,a ja się przy okazji dowiedziałam,ze muszę kupić nowy statyw... ;)

1 komentarz:

Lukasz Ludziejewski pisze...

ejjj... jak juz to tylko w sobote z augim i paroma fajnymi osobami pilem! a tak to grzeczny bylem na wycieczce do "innych" krajow.