wtorek, 9 grudnia 2008

Spotkanie 4 i pół/ 7.12.2008 Helen's Bay

Jako,że robak cały weekend pił :) i nie mógł z nami pojechać,plener zyskał miano spotkania nr 4 i pół :)
Pogoda mogła być lepsza,ale i tak mieliśmy szczęście,że nie padało :) Piździło za to momentami okrutnie,co niektórzy przypłacili przeziębieniem (Magda,kuruj się!),a niektórzy dopiero przypłacą (i mnie coś zaczyna łamać w kościach).
Tak było w niedzielę w Helen's Bay :)


Gęsiego na miejsce zdarzenia :)




Pierwszy odważny :)




Następni śmiałkowie :)




Paweł w swoim żywiole :)







Magda,jak znalazł na nk :)




Jakie zdjęcie wtedy powstawało?




Magdzie to się coś w ogóle z twarzą stało :)




Bartkowi zresztą też... :)




Było fajnie,a ja się przy okazji dowiedziałam,ze muszę kupić nowy statyw... ;)

Spotkanie 4/ 30.11.2008 Belfast

Hmmmm.... Miałam właśnie zamiar wrzucić parę fotek z ostatniego spotkania,a tu patrzę,że nic z przedostatniego ode mnie nie ma- nadrabiam więc :)

wawker na poważnie




wawker ekspresyjnie




W Stowarzyszeniu przyjmą Cię zawsze z otwartymi ramionami. Będą Ci nawet czytać na dobranoc... :)




Paparazzi :)




Tetris :) (kto był wie o co cho :) )




"Nietrzeźwi" członkowie zarządu Polish Association :)




Nietypowe nakrycie głowy Batora :)




Deser :)

No cóż...nie ma czego ukrywać,tak nasi przystojniacy ze stowarzyszenia wyglądają naprawdę... :)

piątek, 5 grudnia 2008

Spotkanie 4 / 30.11.2008 Belfast

Ha! I znów było spotkanie i znów w tym samym miejscu, czyli na 7 North Street. Tym razem nawiedziło nas stanowczo więcej osób. Szkody były jeszcze większe :) Nie, nie... pomieszczenia nie były zdemolowane. Szkody były chwilowe, bo za dużo razy można było "dostać lampą" po oczach. Wszystko wróciło jednak do normy :)









wtorek, 25 listopada 2008

Plener 3/ 23.11.2008 Belfast

W tym tygodniu bawiliśmy się studyjnie. Najpierw nastąpiła mała demolka siedziby Stowarzyszenia Polskiego w Północnej Irlandii :)



Ciekawe co to takiego? :)



Jako pierwszy pozował robak :)



Powstał nowy plakat spotkań (ten najbardziej mi się podoba :) )



Były akty... :)



Magda cierpliwie nam pozowała :)



A niektórzy cały czas unikali obiektywu jak ognia :)



Paweł dwoił się i troił żeby na zdjęciu wyjść jak najlepiej :)



A po foceniu nastąpiła pierwsza tajemna narada m.a.f.i.i. :)

Plener 3 / 23.11.2008 - Belfast

Tym razem odbyło sie bardziej studyjnie. Jak na pierwszy raz, to zabawa się udała. Nastepne beda jeszcze lepsze.





Tunia cały czas mówi, ze brzydko na zdjeciach wychodzi. Na razie, testujemy na niej ustawienie lamp. W przyszłości jednak postawimy przed obiektywem na bardziej poważnie. Nie ma to tamto! Na specjalne jej życzenie wersja bez żadnych obróbek.

niedziela, 16 listopada 2008

Plener 2 / 15.11.2008 - Folk Museum Cultra (robak)

Picture House - tu na ekranie powinna być interaktywna prezentacja, ale PMNI postanowiło porobić coś równie interaktywnego.


Ten tu oto osobnik najlepiej ze wszystkich umie przypozować. Tum razem pomieszanie z poplątaniem, czyli studio fotograficzne z dawnych lat i ziomal z czasów obecnych.



...i daj tu dzieciom lustro



Przekozacki aparat w akcji. Koszt tego sprzetu to £1


Ejjj... ziom! Co ja tu poustawiałem?


I weź tu takich miedzy ludzi :P


Miało być tak pięknie, a wyszło jak w PKP, czyli pociąg miał być za 13 minut, a czekaliśmy godzine.

Plener 2 / 15.11.2008 - Folk Museum Cultra (tunia)

Miejsce spotkania: Ulster Folk Museum. Bardzo fajne miejsce,kopalnia świetnych kadrów,tylko trzeba pojechać wcześniej,na dłużej :)
Nastroje,hmmmm.... bardzo pozytywne :) Uśmiałam się od groma :)


Na pierwszy ogień idzie Bartek,jeszcze na spokojnie :)


robak chyba coś ciekawego wypatrzył :)


cygnusx & robak,czyli Bartek i Łukasz


kung-fu panda,cygnusx w akcji :)


Paweł i Bartek,czyli o tym jak model robi zdjęcie fotografowi :) A Bartek pełen profesjonalizm :)


oko w oko,obiektyw w obiektyw :)


Bartek ma ostatnio jakąś dziwną twarz... ;)


swoją wersję tego zdjęcia pokaże chyba każdy z nas,śmiechu było co niemiara :)


nowy uczestnik grupy,mam nadzieję,ze się nie zniechęci... ;)


Kasia ma chyba jakiś problem z aparatem... :)


a to mi się po prostu podoba :)


a na koniec zdjęcie niespodzianka :) jakoś w kolorze bardziej mi pasuje.


KONIEC :)