sobota, 22 sierpnia 2009

Chwilowe zawieszenie w prozni

O tak. Wakacje i pare innych spraw, a przynajmniej jedna bardzo wazna dla mnie, spowodowaly, ze PMNI dziala na zminimalizowanych obrotach. Nie do konca tyczy sie to jednak samego WAPNET'u i tam jak zwykle sie dzieje i dzieje. Juz za niedlugo - po pierwsze - zaktualizujemy naszego bloga PMNI, bo pomimo, ze spotkania jednak sie odbywaly, to informacje o nich byly tylko na forum.wapnet.pl i to w czesci zamknietej dla stalej scislej grupy, to jeszcze same wakacje i wyjazdy i rozjazdy spowodowaly, ze spotkan bylo mniej lub wcale. Po wakacjach wroci to wszstko do normy i spotkania zaczna odbywac sie znow regularnie.

wtorek, 4 sierpnia 2009

Działo się....

to i owo i tak w sumie o blogu wszyscy zapomnieli, a ja napewno.

Bo wiec tak. Ostatnio bylismy na Belfast Pride. Wiecej mozna zobaczyc np. tutaj:
wapnet.pl







Bylismy tez na Bonfire Night i staralismy sie nie dostac w zeby, co jak sie okazalo nie bylo wcale takie trudne, bo atmosfera byla niezwykle przyjemna. Wiecej mozna przeczytac tutaj: wapnet.pl

a tu pare zdjec dla zobrazowania sytuacji jak bylo zarowno na Bonfire Night, jak i pozniejszych paradach.





Trafilo sie tez byc na Seven O'Clockach. Pierwszy prowadzony przez Wawkera, a drugi przez Franka Higginsa:





Jest oczywiscie wicej co pokazac, ale to jak zwykle wymaga czasu i chwili koncentracji, a jakos obecnie z koncentracja najlepiej nie jest. Czesc z w/w materialow mozna ogladac w magazynie KropkaPL wydawanym w Polnocnej Irlandii. Czesc znajdziecie tez na londynek.net, a czesc tylko na wapnet.pl.

środa, 3 czerwca 2009

Bangor-Helen's Bay

W ubiegłą niedzielę "Fotochlory" wybrały się na letnią wycieczkę wybrzeżem na trasie Bangor-Helen's Bay :)
Wypad się udał,kompaktowy grill zaskoczył mnie zupełnie swoją funkcjonalnością,PMNI zyskało nową nazwę,warty odnotowania jest też fakt,że przyszły ojciec,facet dobrze przed trzydziestką wzięty został za nieletniego i poproszony o okazanie dowodu osobistego przy zakupie piwa... :D


Lodzika??? :)




Czas na piknik :)










Karkóweczka z widokiem w tle :)




Przyprawy z mięsem,czyli mięsko według robaka :)







Czary-mary :)







You talkin' to me? :)




Get out of my way! :)




W oczekiwaniu na pociąg :)

niedziela, 17 maja 2009

North West 200 i Giant's Causeway

Mieliśmy jechac tylko na wyscig North West 200 do Portrush, ale jak już byliśmy niedaleko i pogoda była łaskawa, to wybraliśmy się też do Giant's Causeway. Jedno w tym wszystkim jest pewne - głodny fotograf to wściekły fotograf, dlatego na spotkania nie można przychodzić "na głodnego", albo przynajmniej pierwszą czynnością musi być pojście przynajmniej na hot-doga.









czwartek, 9 kwietnia 2009

PMNI w Belfast Castle

Co widać, bo któż by inny wrzuciła tam piwko pewnej pani :) No... nikt nie mówił, że jesteśmy do końca normalni. I tak pokazujemy Wam tyle ile wiedzieć musicie. Dodatkowo dołączyły do nas trzy nowe osoby. Dwie z nich są nawet tu na zdjęciu. Jak zwykle zastanawiające jest to, czy... przyjdą na następne spotkanie :) Jak dotąd każdy kto był choć raz - zawsze wracał. Czy tak będzie tym razem - zobaczymy. Mamy jednak (jak zwykle) nadzieję, że jednak wrócą. Wyjaśniła się przy okazji sprawa, dlaczego choćby Magda nie dociera na wiekszość naszych niedzielnych wybraw. Jak to określiła - problemem nie docierania jest to, ze niedzielne wycieczki są... po sobocie. Reszty sie domyślcie sami :)











Pomeczowe opowieści dziwnej treści

O tak... tutaj widać klasyczny przypadek tego, że zbyt duży stres szkodzi. Zwierzak stał się kobietą. Na szczeście dla wszystkich tylko na niedługi czas:)
Więcej fotek tego zjawiska oczywiście mamy, ale tutaj tajniackie takie tylko pokażemy. Chcesz widzieć więcej... zapisz sie na forum.wapnet.pl i przybywaj na spotkania. Wtedy dostaniesz do nich dostęp.

Po spotkaniu udało sie namierzyć Batora, który to oddawał się (oczywiście werbalnie) pani z radia i komentował jakich to mamy zdolnych i kochanych rodaków, którzy bez biletów przyjechali do NI na mecz i popsuli nam opinie.





Halo halo! Zyjemy!

No wiec jakby to powiedzieć, część z nas wybrała się na mecz. Mecz jakiś tam w sumie był, ale więcej sie tłukli chyba niz grali. Jak się bili, to widać bylo juz w TVN24, bo Maciek i Michał (wysłannicy TVN'owi prosto z Londynu) byli oprowadzani po Belfaście najpierw przez Tunie, a potem Robaka. Jak ktoś chce wiedzieć jak się tłukli i zobaczyć to na zdjeciach a nie filmie, to Marta przygotowała całkiem dobry materiał (biorąc pod uwage fakt, ze rodacy chcieli jej wkropić z racji robienia zdjęć, więc można spokojnie powiedzieć - dumni jesteśmy z naszej Tuni :) Robak robił za tłumacza policyjnego, to i zdjęcia bardziej z boiska ma. Cały materiał dostępny na www.wapnet.pl. Ten pan co tutaj chowa się przed piłka też :)





poniedziałek, 23 marca 2009

150 Lat lini kolejowej Belfast <-> Downpatrick

To i ja dorzucę coś od siebie. Ów express (na odcinku na ktorym jechaliśmy miał max prędkość pewnie koło 40km/h i to tak dopiero w połowie pokonywanej drogi. Na miejscu oprócz siwej pani fotograf, która swoją głowę wręcz starała się pokazywać w każdym z naszych kadrów, był też pan którego przezwaliśmy "pan niebieska koszulka". W/w pan - również fotograf - miał specyficzny sposób na zdobycie dobrej pozycji do zrobienia zdjęcia. W tym celu używał łokcia. Jak uznał, że Twoja pozycja jest lepsza od jego, to praktycznie natychmiast czuć się dało jego łokieć np wbijający się między żebra. Następnym razem jak któreś z PMNI/WAPNET powie "pan niebieska koszulka", to odpowiemy zorganizowaną akcją utrudnienia takiemu uzyskania upragnionej do zrobienia zdjęcia pozycji. Tymczasem przenieśmy się parę latek wstecz.

Na pierwszym zdjęciu widać na przykład bardzo gustowne plastikowe kubły, które (może ja się nie znam) bardzo pasują do uroczystości i faktu, że była ona (sądząc po ubiorach i aktorach) stylizowana na czasy otwarcia lini.



Zwierzak natomiast chciał poderwać panią na stacji. Twarda była i się nie dała.





Więcej zdjęć na www.wapnet.pl a cała reszta na forum dla ludzi z PMNI i część we flickrowej galerii.

150 lat kolei w Downpatrick.

Tym razem autobus bez klimy.
A to wszystko po to by podziwiac stara kolej.
Nie obylo sie bez przejazdzki stara ciufcia.
Jednak nie wszyscy wrocili tym samym expresem :)
Pociag byl tak szybki ze umknal co niektorym :)
Jednym slowem.Sloneczko,ciufcie,fotki i dobra zabawa!!!